Realizacje

Opis do złudzenia podobny  jak w przypadku wielu tematów modernizacji posadzek betonowych, która lata świetności miała w 60-70 XX wieku. Pęknięcia i samoczynne dylatacje, koszmarne ubytki i odchyłki od płaszczyzny, uskoki, wszech obecny kurz, farba olejna, albo dla odmiany plamy oleju. No i tym razem bez problemu;  udało się wszystko wynieść. Te 280 m2 to dla nas 6 dni pracy. Zestaw naprawczy – szlifierka planetarna, grunt polimerowy, masa polimerowo-cementowa oraz 3 osoby + Speedfloor. Czas operacyjny: Poniedziałek 12.00 – sobota 14.00. Szybkie przygotowanie podłoża przez szlifowanie, odkurzanie, grunt polimerowy i masa niwelująca z tej samej kolekcji – 3 dni. Czwartek – korekta nawierzchni i gruntowania, a 3 godziny później: klej i Speedfloor Standard Graphite Skin – 0,5 tony/cm2. Od 14.00 płytki systemu Speedfloor zaczęły pokrywać powierzchnię hali.  Tym razem na warstwie kleju polimerowego z uwagi na fakt, iż , według założeń Inwestora po całej hali mogą jeździć i swobodnie manewrować wózki widłowe 5-tonowe + ładunek  2-3 tony. Wszystko jak puzzle dla dorosłych. Potem szybki montaż docinek. Sobota 14.00 i gotowe. Sprzątanie i do domu. W poniedziałek rano Użytkownik zrobił sobie rajd testowy wózkiem widłowym “na ręcznym” i ku swojemu zdziwieniu niczego nie zniszczył – posadzka dała radę.